Lea
Administrator
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: woj. wielkopolskie
|
|
O tym, że Pink nie owija w bawełnę wiadomo już od dłuższego czasu. W wywiadzie dla "Gali" wokalistka tylko potwierdza, że wciąż ma sporo do powiedzenia i dodaje, że swymi piosenkami "lubi wkurzać".
3 kwietnia ukazał się czwarty album Alecii Moore, bo tak naprawdę nazywa się Pink. Znajdziemy na nim 15 utworów (w tym jeden ukryty), a całość promuje singel do piosenki "Stupid Girls", który jest satyrą na młodych mieszkańców Hollywood. W tekście piosenkarka krytykuje wszechobecne, roznegliżowane panny tańczące w teledyskach topowych gwiazd hip-hopu, jak 50 Centa, czy Nelly'ego, widać ją na stole operacyjnym jak powiększa sobie piersi, na siłowni, a także tańczącą w skąpym stroju na masce pokrytego pianą samochodu.
"Lubię wkurzać ludzi, prowokować dyskusję, budzić namietności. Parę osób poczuło ulgę, że wreszcie ktoś o tym głośno powiedział, parę nazwało mnie hipokrytką, kilka osób się obraziło" – mówi Pink w wywiadzie dla "Gali". "Ja nie zrobiłam tego, żeby wygrać konkurs piękności".
Wiele osób miało też do Pink pretensje w związku z tekstem do utworu "Dear Mr. President", w którym śpiewa: "Jak się pan czuje, patrząc na bezdomnych na ulicach? Za kogo modli się pan przed snem? Czy jest pan dumny, patrząc w lustro?".
"Wsadzam kij w mrowisko. Wymachuję flagą, na której jest napisane: »Skończycie w piekle!«" – komentuje całe zamieszanie piosenkarka. "Mam przy tym wiele szacunku dla żołnierzy, dla wszystkich, którzy walczą o wolność. Więc ja też chciałbym robić coś spektakularego, nie tylko śpiewać ładne piosenki".
Źródło: onet.pl
|
|