Wysłany: Śro 21:11, 17 Maj 2006 Temat postu:
|
|
mi się wydaje też to troche takie dziwne ... bo jej słowa które zacytowałaś są tak jakby "prorocze" Muszę uczciwie przyznać, że wszystko, co poświęciłam, żeby się tutaj dostać, było warte tego poświęcenia, te wszystkie chwile zmęczenia i smutku - powiedziała. - Chcę, żeby ludzie pamiętali mnie jako twórczego i dobrego człowieka jak dla mnie wszytsko w życiu ma swój sens, jestesmy po to by wypełnić jakąs swoją rolę w życiu niezaleznie od tego kiedy umrzemy ...
|
|
|
Wysłany: Śro 18:48, 17 Maj 2006 Temat postu:
|
|
całkowice sie z tym zgadzam...
|
|
|
Wysłany: Wto 22:03, 16 Maj 2006 Temat postu:
|
|
Aaliyah byla niesamowita..poprostu wonderwoman...=)) A na kazdego z nas przyjdzie czas... Ja sie czuje tak jakby to wszystko bylo zapisane i tylko sie odtwarzalo... Nie mamy na to wplywu... W swoim zyciu dostrzegam jak gdyby brak przypadkow, jakby inaczej byc nie moglo..cos w tym jest Aaliyah bedzie zawsze obecna w naszych myslach...to sie nazywa niesmiertelnosc. "This is destiny it keeps calling me"- 'It's whatever' =*))) POzdRawiam! keypink.blog.onet.pl
|
|
|
Wysłany: Nie 17:00, 14 Maj 2006 Temat postu:
|
|
Mysle , że to były jej marzenia , a nie jakieś "przeczucia"
|
|
|
Wysłany: Nie 16:25, 14 Maj 2006 Temat postu:
|
|
Aniaaa napisał: | mogli te sceny dodac do dvd..a moze dodali..ja niewiem |
ja mialam okazje zobaczyc tylko zdjecia z filmu... nie wiem czy oni udostepni film fanna.. hmm..
|
|
|
Wysłany: Nie 15:46, 14 Maj 2006 Temat postu:
|
|
mogli te sceny dodac do dvd..a moze dodali..ja niewiem
|
|
|
Wysłany: Nie 15:45, 14 Maj 2006 Temat postu:
|
|
niop niestety... a mogli zostawic te sceny z Aaliyah.. a reszte dograć z Monica Belluci
|
|
|
Wysłany: Nie 15:35, 14 Maj 2006 Temat postu:
|
|
oan miała zagrać w drugiej częsci matriksa ale niestety zginęła i zastąpiła ja Monica Belluci
|
|
|
Wysłany: Nie 15:25, 14 Maj 2006 Temat postu:
|
|
tak... była osobą młodą.. nikt się nie spodziewał... że zgnie tak młodym wieku... ale co zrobić... życie jest bardzo kruche...
|
|
|
Wysłany: Nie 14:23, 14 Maj 2006 Temat postu:
|
|
Lea napisał: | to załuj...
ja zestkełam sie z jej muzyczka.. jakos rok przed jej smiercia... i byłam w szkou jak wiadomosciach powiedzieli ze zgineła... cały dzien siedziałąm przed telewizorem.. zeby sie czegos wiecej dowiedziec... |
to jest straszna wiadomosc...usłyszec ze Twoj idol nie zyje...
|
|
|
Wysłany: Nie 14:18, 14 Maj 2006 Temat postu:
|
|
to załuj...
ja zestkełam sie z jej muzyczka.. jakos rok przed jej smiercia... i byłam w szkou jak wiadomosciach powiedzieli ze zgineła... cały dzien siedziałąm przed telewizorem.. zeby sie czegos wiecej dowiedziec...
|
|
|
Wysłany: Nie 14:05, 14 Maj 2006 Temat postu:
|
|
ja niestety nie spotkałam sie z jej muzyka za jej zycia...ostatnio widziałam w tv piosenke More than a wonam i mi sie spodobała
|
|
|
Wysłany: Nie 0:29, 14 Maj 2006 Temat postu: Aaliyah - Dziwne przeczucia
|
|
Aaliyah zginęła w katastrofie lotniczej na wyspach Bahama. Zostawiła po sobie mroczne epitafium w postaci ostatniego wywiadu. W czasie rozmowy nagranej w ramach promocji najnowszego singla "Rock The Boat" Aaliyah stwierdziła, że po nagraniu trzech przebojowych albumów i debiucie w filmie "Romeo musi umrzeć", odniosła wreszcie sukces i bardzo się z tego cieszy. Potem, nie pytana, zaczęła mówić o tym, jaka chciałaby być zapamiętana po śmierci.
- Muszę uczciwie przyznać, że wszystko, co poświęciłam, żeby się tutaj dostać, było warte tego poświęcenia, te wszystkie chwile zmęczenia i smutku - powiedziała. - Chcę, żeby ludzie pamiętali mnie jako twórczego i dobrego człowieka.//źródło: onet.pl
Moja opnia: To bardzo dziwne.. no ale tak niestety muailo być... to było przeznaczenie... ja zawsze będę ją pamiętać... jako wspaniałam piosenkarke...!
|
|
|
|